Co czytamy na spotkanie sierpniowe?

Proponowałbym coś krótkiego i znanego – może „Oberki do końca świata” Wita Szostaka? Gdyby ktoś nie miał, to są na taniej książce, za 6.50 bodajże, a literatura jest to bardzo smaczna. I cienki tomik – na luzie w wieczór, dwa pójdzie.

Pasuje?

Ewentualnie dwie inne propozycje – kilka dni temu zmarł James P. Hogan – więc może „Gwiezdne dziedzictwo”?

Albo – jako dobre, szybkie i znane – „Wieczna wojna” Haldemana. Hm?

Zatem czytamy „Oberki do końca świata” 😀

5 myśli na temat “Co czytamy na spotkanie sierpniowe?

  1. Szostaka mamy przeczytanego, więc w zasadzie może być. Może nawet Iza coś powie, bo jej się bardzo podobało 🙂 Hogana nie dam rady przeczytać, a Haldemana nie chce mi się odświeżać.

  2. Może będę się powtarzał, ale proponuję Światło Harrisona.
    A jeśli to nie pasi to może coś Egana??

Dodaj komentarz