Co czytamy w grudniu i kiedy się spotykamy?

Miałem ochotę być radykalny i zaproponować „Lalkę” niejakiego Prusa, ale obawiam się, że nie zdążyłbym sobie przypomnieć. Więc może… „Sezon burz”? Albo „Cienioryt”? Chyba że olewamy regułę płodozmianu i czytamy np. „Wśród obcych” Walton.

25 myśli na temat “Co czytamy w grudniu i kiedy się spotykamy?

  1. A „Lalkę” to nawet bym przeczytał, ale nie w grudniu. Co do reszty – wszystko już czytałem, więc wsio jedno 🙂 Proponował bym jednakże coś z zakresu 17-19 grudnia, więc wiele czasu nie ma.

  2. Gadaliśmy na spotkaniu listopadowym, że dla uczczenia i gwoli lekkości zadania (czasu mniej i dusza ku bożym sprawom raczej się kieruje niźli ku lekturom) „Sezon burz” jednakowoż.

    A „Lalkę” też chętnie przeczytam, ale gdzieś tak chyba na luty/kwiecień, zgodnie z płodozmianem. Tylko czemu to fantastyka?

    Co do dat – jestem na razie otwarty.

  3. W następnej kolejce trzeba zamarzać termin. Otóż z przyczyn rodzinnych uważam 17-ty oraz 19-ty za lepsze terminy niż 18-ty. Ponieważ widzę, że Staszek woli z tej grupy 19-ty, więc końcowo wychodzi, że najlepszy termin to 19-ty grudnia.

  4. Pomysł z `Lalką’ bardzo mi się podoba. `Wiedźmina’ nie zdążę przeczytać, ale spróbuję wpaść na część artystyczną.

    1. Adam wczoraj wysłał maila, że chciał zadzwonić czy Stolyk jeszcze trwa i przyjść, ale nie mógł, bo mu dziecko telefon zjadło 🙂 I kalendarz chyba też 🙂

      Też będę dzisiaj, możliwe że z małym poślizgiem.

  5. Panowie!
    Żebym już sobie nie myślał, że to dnia poprzedniego czy też następnego – pora ustalić termin przyszłoroczny, czyli styczniowy.

    Książkę już nawet przeczytałem, ha.

    Ukłony postbożonarodzeniowe,
    Adam

Dodaj odpowiedź do Staszek Krawczyk Anuluj pisanie odpowiedzi